Poniedziałkowa poezja dykcyjna
Specjalnie dla miłośników ,,Pana Tadeusz\’\’ fragment: Karnawał w Soplicowie Zagrano poloneza. Podkomorzy rusza I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza Podaje rękę Zosi odzianej w atłasy Gdy wtem stanął i mruknął: – Cóż to za hałasy? Faktycznie, w sali trwała wrzawa niepojęta, Ci stronę asesora, ci brali rejenta, Jedni byli za Kusym, drudzy za Sokołem, Już …