Niewątpliwym hitem z lat 90tych był kawałek For non Blondes ,,What’s up‘‘.O analizę tegoż wokalu poprosił jeden z naszych fanów, zatem niczym Święty MIkołaj spełnię to życzenie J
Linda Perry,bo o niej będzie mowa , zdecydowanie preferuje dźwięki metaliczne choć z dużą umiejętnością stosuje też niemetal.
Posłuchajcie na początek właśnie jego:
Neutralny 0:32-0:33; 1:11-1:12; 1:58-2:21
Teraz dla porównania Curbing 1:13-1:14; 2:35-2:36
Jeśli ktoś z Was ma trudności z,, bitem‘‘ (pozycja szeroko otwartych ust) w Overdrive to Linda demonstruje go idealnie uzyskując mocne dźwięki zwłaszcza w refrenach 1:34 1:40; 1:44-1:47; 2:32-2:33; 3:22-3:34.Dodatkowo pojawiają się Edgowe perełki np.
1:36; 1:50; 1:40; 3:15 choć barwowo wokalistka kieruje się stronę ciemnego brzmienia. W tym miejscu słychać jak szybko zmienia sie trakt wokalny z niepełnego zwarcia strun głosowych, zwanego ,,flageoletem‘‘ w pełne gdzie słyszymy już Neutralny a potem metal i na odwrót:
1:29-1:33 flageolet –Neutralny- Overdrive-Neutralny- Overdrive
3:22-3:26 Overdrive- Neutralny-Overdrive-Neutralny-Overdrive
…a to zaledwie jedna fraza
Przejdźmy teraz do efektów wokalnych.Linda Perry ma w swoim głosie zadziorną chrypę którą technicznie można określić jako mix distortion i creaking. W tych fragmentach przeważa distortion 2:46-2:50; 3:17-3:21, a w innych creaking 0:41, 2:51-2:53; 3:46-3:47. W końcówce utworu dodatkowo pojawia się odrobina rattle z creakingiem 4:11-4:13. Zatem zdecydowanie można powiedzieć że wachlarz technicznych umiejętności Lindy jest dość szeroki a znakiem szczególnym jest rasowy ,,bite‘‘.Polecam do ćwiczeń.