Chris Cornell – analiza wokalna

Chris Cornell to  niewątpliwie jeden z gigantów jeśli chodzi o wokalistów. Na przykładzie kawałka ,, Jesus Christ Pose‘‘, podesłanego przez naszego fana, postaram sie przybliżyć Wam technikę wokalną jaką stosuje ten amerykański artysta. Oczywiście wszystko zgodnie z mapą głosu CVTJ

Na pewno jest to wokal metaliczny brzmiący niezwykle mocno i z dużą nośnością. Posłuchajcie jednego z trybów metalicznych w jego wydaniu czyli trybu Overdrive 1:58-1:59; 2:02; 2:15-2:16; 2:21; 2:42-2:43. Chris jest też mistrzem trybu Edge zwłaszcza w wysokiej partii głosu 1:56-1:57; 2:06; 2:10-2:11; 2:26. To wymaga precyzyjnej pracy przepony oraz kondycji fizycznej.

Momentami artysta stosuje też półmetal zwany Curbigiem 2:04; 2:41-2:42; 2:46-2:47 oraz niemetal a w tym wypadku Curbing like neutral (clm) 2:37 zwłaszcza w bardzo wysokiej partii i w kombinacji z efektem wokalnym w postaci chrypy.

Brudne zadziorne brzmienie  to również jego znak firmowy. Najczęściej jest to dominujący efekt distortion charakteryzujący się ostrą, tnącą  barwą z odrobiną rattle (nieco ciemniejszym chroboczącym dźwiękiem).Posłuchajcie: 2:26, 2:30, 2:36-2:39. W innym fragmencie gdzie Chris dokonuje imponującego podejścia do a5 (5:07-5:19)  słychać już nawet creaking pomiędzy metalem a niemetalem w głosie wraz z domieszką rattle. Całość wyczynu technicznego świadczy o ogromnej sile i kondycji wokalisty której można by mu pozazdrościć. Jeśli zatem ktoś z Was chciałby nauczyć się tak wysokiego Edgu polecam aby namiętnie słuchać pana Cornella.

 

http://www.youtube.com/watch?v=14r7y6rM6zA