Poniedziałkowy tekst dykcyjny

Niepozorny mały chrząszczyk,

Najzwyklejszy trzcinobrzdąk,

Wspólną pieśnią w mig połączył

Wszystkich w krąg.

Chociaż są to proste słowa.

Trudno czasem wyszczebiotać je.

Ale taka gimnastyka

Buzi, gardła i języka

Nie zaszkodzi gdy się śpiewać chce.

Chrząszcz brzmi w trzcinie,

Chrząszcz brzmi w trzcinie,

Chrząszcz brzmi w trzcinie

Po całych dniach.

Chrząszcz brzmi w trzcinie,

Bo już taki jego fach,

Kto nie wierzy, niech pobieży,

Niech poszpera w leśnych trawach

Lub poleży u nabrzeży.

Może tam dosłyszy chrząszcza.

Bo nie w Pszczynie i nie w Mrzeżynie,

nie w Krzewinie, na kominie ni na krze,

lecz jedynie w gęstej trzcinie

chrząszczyk dobrze czuje się.