Jeśli ktoś z Was interesuje się niecodziennym połączeniem świata klasyki oraz trash metalu to kawałek ,,Roots bloody roots‘‘ jest właśnie taką syntezą pod względem wokalnym. Bohaterami są: Luciano Pavarotti- dobrze znany reprezentant klasycznego brzmienia oraz Max Cavalera- wokalista Sepultury, znany z demonicznej chrypy, charakterystycznej w świecie ,,metalowców’’.
Utwór rozpoczyna się prawdziwym wejściem smoka w wykonaniu Maxa.Jego wokal to w głównej mierze same efekty bez czystych brzmień. I tak dominującym jest tzw. Grunt (0:41-0:51) – efekt, który zgodnie z Kompletną Techniką Wokalną jest kombinacją drgań kilku elementów w trakcie wokalnym i wybrzmiewa jako złowieszcza chrypa.
Innym rodzajem efektu jaki stosuje ten artysta to creaking 1:29-1:30; 2:21,3:23-3:26, który jest dość ryzykownym, wymagającym dużej świadomości efektem. Dla porównania znacznie więcej pod kątem technicznym dzieje się u pana Pavarottiego. Jego czysta, klasyczna barwa stanowi istotną przeciwwagę brzmieniową w tym utworze. Posłuchajcie zatem dominujących u niego trybów: Curbing 1:11- 1:19 oraz Overdrive 1:20-1:22, 1:55-1:57,3:15-3:18; 3:20-3:22. Oba w ciemnej wersji uzyskanej przy pomocy niskiej krtani, kompresowanego języka oraz uniesionego podniebienia. Pośród efektów wokalnych markowym klasycznym elementem jest vibrato krtaniowe 1:55-1:57, które następnie stanowi podwalinę pod ornamentacje 1:24-1:27. Dodatkowym elementem są także ,,vocal breaki‘‘1:53, 3:38-3:40 czyli szybkie, bardzo słyszalne zmiany trybów np. pomiędzy metalem a niemetalem w głosie. Oczywiście charakterystyczna dla Luciano jest również nienaganna dykcja w tym szczególnie wyrazista artykulacja głoski,,r‘‘. Powodzenie syntezy obu światów pozostawiam indywidualnym odczuciom ale na pewno jest to kawałek, który przyciąga uwagę i warto go posłuchać. Czy macie może inne ciekawe kombinacje, którymi chcielibyście podzielić się ?